Ostatnio kładę duży nacisk na minimalizm w mojej pielęgnacji. Lata praktyki nauczyły mnie, że w moim przypadku minimalizm jest dobry. Dzisiaj pokażę Wam jak wygląda moja pielęgnacja poranna. Nie używam kremu pod oczy ponieważ jestem na kupnie jakiegoś dobrego i treściwego kremu. Jeśli jakiś macie do polecenia to piszcie proszę w komentarzach.
Poranną pielęgnację zaczynam od przemycia twarzy pianką. Aktualnie używam tej z Balei. Jest delikatna i nie podrażnia skóry. Nie spowodowała również wysuszenia. Dostępna jest w niemieckich drogeriach DM. Ma ładny i delikatny zapach. Próbowałam używać jej do zmywania resztek makijażu, ale jak mam być szczera, to nie warto marnować go na tę czynność.
Zdarza się i tak, że nie myję twarzy pianką. Wtedy do akcji wkracza tonik Rival de loop. Jestem z niego zadowolona.Ma przyjemny dla nosa zapach. Dobrze tonizuje skórę i nie podrażnia jej. Nie spowodował również żadnego wysypu na cerze. Przeznaczony jest dla skóry wrażliwej i suchej. Jest dostępny w Rossmanie. Polecam Wam ten produkt, bo jest tani i działa dobrze na skórę. Nie wiem czy wrócę do tego produktu. Jest jeszcze tyle do przetestowania.
Ostatnią już rzeczą jest krem. Teraz akurat sięgam po serum NIVEA Cellular Anti age. Jestem bardzo zadowolona z efektów jakie daje ten kosmetyk. Jest treściwy, ale lekki. Szybko się wchłania. Jest idealną bazą pod podkład. Nie podrażnia skóry ani nie powoduje wyprysków. Dodatkowy plus za pompkę. Kosztuje około 50 złotych.
Używałam go również przez jakiś czas na noc. Też spisywał się dobrze. Cera na następny dzień była dobrze nawilżona i napięta. Wyglądała na zdrową.
Post z pielęgnacją wieczorną pojawi się niebawem. Tam, tych kosmetyków jest trochę więcej.
lubie oglądać takie posty. Ciekawe kosmetyki, nieznane mi i ja także ostatnio staram sie ograniczyć kosmetyki im mniej tym lepiej :D
OdpowiedzUsuńDokładnie ☺
UsuńBardzo lubię produkty od Nivei. :-)
OdpowiedzUsuń☺
UsuńFajna pielęgnacja, minimalizm to jest to co i ja lubię. Zawsze z niedowierzaniem oglądam wpisy z porannej pielęgnacji, gdzie ponad 5 produktów ! żel, tonik, serum, krem, krem pod oczy, filtry, podkład, pewnie jeszcze pełen makijaż i trzeba by wstać 2 godziny przed wyjściem z domu, no kto ma czas to wszystko nakładać niech nakłada, ale czy stan cery przez to jest lepszy?
OdpowiedzUsuńHahaha ☺ Ja osobiście nie lubię takich rozszerzonych pielęgnacji porannych. Tak jak piszesz, gdzie znaleźć na to czas ☺
UsuńJestem ciekawa twojej wieczornej pielęgnacji :-)
OdpowiedzUsuńNiebawem będzie ☺
Usuńuwielbaim kosmetyki tej marki
OdpowiedzUsuńKtórej? ☺
UsuńZnam tylko tonik i bardzo go lubię. Zużyłam multum butelek. Mam nadzieję, że Rossmann zrobi fajną promocję na pielęgnację twarzy to na pewno zrobię zapasy :)
OdpowiedzUsuńByłoby super! ☺
UsuńCiekawi mnie ta pianka do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńJest całkiem fajna.polecam ☺
UsuńLubię pianki do mycia twarzy:)
OdpowiedzUsuńTeż się z nimi polubiłam ☺
UsuńJa rano też mało kosmetyków używam. Przemywam buzię pianką, oczyszczam ją płynem micelarnym i nakładam krem. Później już makijaż.
OdpowiedzUsuńPodobno tołpa ma dobre kremy pod oczy i nacomi kupiłam oba i gdy wykończe ten z eveline będę stosować jeden z tych dwóch. I na pewno pojawi się post. Sama szukam bardziej treściwego i mocniej nawilżającego kremu pod oczy, nie narzekam na Eveline ale potrzebuje już czegoś mocniejszego :)
Dostałam próbki kremu pod oczy Lavera(?). Zobaczę jak się sprawdzi ☺
Usuńmoja poranna pielęgnacja twarzy to nałożenie kremu pielęgnacyjnego bepanthen dla maluszków ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Dobry minimalizm ☺
UsuńProdukt Balea najbardziej mnie zainteresował ;)
OdpowiedzUsuń